NOC NAUKOWCÓW
W sobotę, 18 października, odbyła się kolejna, długo oczekiwana Noc Naukowców. Tegoroczne wydarzenie na Śląsku odbywało się w trzech miastach: Gliwicach, Katowicach, a także w Rybniku. Poruszając się w murach-w większości zabytkowych- wydziałów gliwickiej uczelni można było minąć wielu ludzi przechodzących między salami wykładowymi, grupy szkolne ze skupieniem słuchające profesorów. Grupa uczniów z „Trójki” brała udział w wykładzie zatytułowanym „Rażąca siła energii elektrycznej” prowadzonym przez dra inż. Dominika Dudę, dra hab inż. Maksymiliana Przygrodzkiego oraz dra inż. Tomasza Ruska. Rozpoczął się on wprowadzeniem i wyjaśnieniem zasad bezpieczeństwa. Następnie podzielono nas na 3 grupy po to, aby każdy mógł dotrzeć do trzech stanowisk demonstracyjnych. Pierwsze dotyczyło bezpieczników. Tu został też przeprowadzony eksperyment, w którym bezpiecznik poddany zostaje zbyt dużemu napięciu.
Drugie stanowisko prezentowało wyładowania elektryczne - udało się przeprowadzić „sztuczną burzę” nad miniaturowym miastem. Widzieliśmy prawdziwe wyładowania atmosferyczne, a burza była tak autentyczna, że w powietrzu unosił się charakterystyczny zapach ozonu.
Ostatnie stanowisko to laboratorium ze specjalistyczną aparaturą, dzięki której mogliśmy widzieć przeskok tzw. łuku elektrycznego. Ćwiczenie to, moim zdaniem, nawiązywało do wykładu poruszającego zagadnienie bezpiecznej odległości. W zwykłych, domowych instalacjach elektrycznych niebezpieczne sytuacje, zagrożenie pożarowe bądź porażenie prądem elektrycznym następuje w momencie niekontrolowanego zwarcia przewodów instalacji lub kiedy bezpośrednio dotkniemy przewód pod napięciem. Natomiast w instalacjach przemysłowych, przesyłowych, w których napięcie przesyłanego prądu elektrycznego sięga kilkudziesięciu lub kilkuset tysięcy woltów, wyładowanie elektryczne bądź porażenie nie następuje w konsekwencji bezpośredniego kontaktu z przewodem. Prąd elektryczny przy tak dużych napięciach jest w stanie „przeskoczyć” na pewną odległość w powietrzu, które jest naturalnym izolatorem. Takie zjawisko nazywamy łukiem elektrycznym. Jego znajomość jest ważna i cenna nie tylko dla studentów oraz teoretyków, ale przede wszystkim dla pracowników dokonujących napraw i konserwacji linii, a także urządzeń pod wysokim napięciem. Muszą się stosować bezwzględnie do zasady bezpiecznej odległości: im wyższe jest napięcie, tym większą odległość muszą zachować, aby nie sprowokować przeskoku łuku elektrycznego, który zamknie obwód i przepłynie przez ich ciało...Zjawisko łuku elektrycznego jest groźne, ale nie dla osoby, która jest spawaczem, bowiem zasada działania spawarki elektrycznej, to nic innego jak kontrolowane wywoływanie łuku elektrycznego. Tak więc nauka nie tylko zajmuje się badaniem i zrozumieniem zjawisk fizyczno-chemicznych zachodzących w przyrodzie, ale próbuje okiełznąć tę ogromną siłę i wykorzystać ją do tworzenia nowych technologii.
Największa wartością, jaką wyniosłem z Nocy Naukowców, jest przekonanie o tym, że jeżeli będę studiować, to oczywiście na uczelni technicznej.
Paweł Oprzondek i Robin Ludwig kl. IIe