Prawda czy kłamstwo?

28 lutego po raz czwarty  udaliśmy się do Willi Caro na wykład  z zakresu filozofii. Rozpoczął się on od  wyjaśnienia, czym właściwie jest kłamstwo. Okazało się, że nie tak łatwo odpowiedzieć na to pozornie proste pytanie. Choć zdania były podzielone, doszliśmy do wniosku, że jest to świadome mówienie nieprawdy w celu wprowadzenia drugiej osoby w błąd.

Potem pojawiło się zagadnienie: czy oszustwo można usprawiedliwić? Przecież każde jest wynikiem tchórzostwa. Nawet klasyczne stwierdzenie: "ładnie w tym wyglądasz"  niesie ze sobą obawę przed  reakcją osoby na fakt, że nie podoba nam się ten element jej garderoby. Także żołnierz przesłuchiwany przez Gestapo, kłamiący o miejscu pobytu poszukiwanej osoby na rzecz wartości, o które walczy i ludzi, których chroni, robi to ze strachu i tym samym stawia na piedestale przesłuchującego go człowieka. Takich słów użyła pani Ewa Chudyba, wprawiając w zdziwienie obecnych i skłaniając do rozważenia tego zagadnienia. Kilka osób odważyło się zaprzeczyć. Przecież gdyby żołnierz wydał tego człowieka, oznaczałoby to, że wartości, o które walczy, nie są dla niego takie ważne, skoro poświęca je w imię prawdy, kłamstwo byłoby przecież wówczas usprawiedliwione.

Następnie wykładowczyni zwróciła uwagę na to, ile kłamstwa jest wśród nas, na przykład w mediach. Po niedawnej modzie na idealny wygląd, teraz popularne zaczęły być niedoskonałości. Przybrudzone trampki, włosy w nieładzie, piegi. Sztuczna niedoskonałość to podwójny blef, stwierdziła, pokazując, jak trudno dzisiaj o prawdę.

Dzięki bardzo przystępnemu językowi, przykładom z życia codziennego (ukazanie hipsterów jako przykładu ludzi kreujących się na ,,innych" było rewelacyjnym pomysłem)-przekaz, trafił do wszystkich. Mam nadzieję - a wiem, że nie tylko ja- że jeszcze nie raz spotkamy się w tej pięknej, rzeźbionej sali   i  dowiemy się czegoś nowego o życiu, świecie, który nas otacza i ludziach.

Weronika Rożankowska  kl.3e